Symulacja medyczna, historia
Początki zastosowania metody symulacji do nauki praktycznych umiejętności sięgają roku 1929, w którym to Amerykanin Edwin Albert Link buduje symulator samolotu o nazwie „Blue Box”. Składał się on z fragmentu kadłuba oraz kokpitu wraz z pełnym układem sterowania. Na początku nowym urządzeniem interesowały się tylko parki rozrywki. W roku 1934 na terenie Stanów Zjednoczonych dochodzi do serii katastrof samolotów pocztowych. Po analizie problemu przez ekspertów wojsko decyduje się na zakup 6 symulatorów Blue Box, które w niedługim czasie stają się niezbędnym narzędziem do szkolenia pilotów na całym świecie.
Kilkadziesiąt lat stosowania symulatorów w edukacji pilotów oraz opracowanie wielu standardów nauczania, pokazuję że można stworzyć bezpieczne środowisko, realnie odwzorowujące rzeczywistość, którego złożoność można dostosować do stopnia wyszkolenia uczestnika. Dzięki temu szkolenie pilotów staje się jeszcze bardziej skuteczne i umożliwia zdobywanie praktycznego doświadczenia, co przy stosowaniu innych metod nie zawsze jest możliwe.
W latach 60 XX wieku twórca plastikowych lalek Ausmund Laerdal konstruuje fantom do nauki sztucznego oddychania – Resusci-Anne. Fantom pozwalał na trening dwóch podstawowych dla każdego medyka umiejętności: odgięcia głowy do tyłu i uniesienia żuchwy. Z biegiem czasu udoskonalony został o sprężynę pozwalającą na trening ucisków klatki piersiowej. Resusci-Anne jest obecne najczęściej wykorzystywanym trenażerem na świecie. W 1968 roku Michael Gordon pokazał pierwszy symulator pacjenta, Harvey. Jego funkcje pozwalały na odtwarzanie różnych stanów związanych z układem krążenia np. badanie ciśnienia, osłuchiwanie serca, czy badanie tętna.
Dwa wyżej opisane manekiny są traktowane jako tzw. kamienie milowe w powstawaniu symulatorów do szkolenia personelu medycznego. Wraz z rozwojem informatyki, technologii tworzyw sztucznych, czy elektroniki współczesne fantomy/symulatory są w stanie odzwierciedlać coraz więcej nowych funkcji, wierniej odtwarzać starsze, a ich wygląd coraz bardziej przypomina prawdziwego człowieka.
Symulacja medyczna, krótka charakterystyka
Symulacje wysokiej wierności to najbardziej zaawansowana odmiana zajęć symulacyjnych. Wymaga przygotowania odpowiedniego scenariusza z uwzględnieniem wielu szczegółów np.: zagadnienia których mają nauczyć się uczestnicy, historia choroby pacjenta, role uczestników, niezbędny sprzęt, charakteryzacja manekina, wyniki badań dodatkowych itp. Tego rodzaju zajęcia powinny odbywać się w wiernie odwzorowanym środowisku np. sala SOR, czy sala operacyjna, a manekin (symulator pacjenta) powinien realnie odzwierciedlać funkcje życiowe człowieka. Sprzęt medyczny, którym będą posługiwać się uczestnicy to w zdecydowanej większości prawdziwy sprzęt wykorzystywany w rzeczywistości. Do podstawowego wyposażenia sali symulacyjnej wysokiej wierności należy również sprzęt audio-wideo służący do nagrywania przebiegu symulacji oraz sala (pomieszczenie debriefingu), w której takie nagranie można odtworzyć, tym samym pozwalając na komfortowe omówienie ćwiczeń w formie tzw. debriefingu.
Symulacje niskiej wierności są zajęciami, w trakcie których uczestnicy zdobywają lub podnoszą jakość konkretnej umiejętności. Mogą to być różne czynności manualne (cewnikowanie, udrażnianie dróg oddechowych, zakładanie dostępu doszpikowego itp.) lub nauka obsługi jakiegoś urządzenia (elektroterapia, obsługa respiratora itp.). Do prowadzenia tego rodzaju zajęć nie jest potrzebna wiernie odwzorowana sala ćwiczeniowa, tak samo nie są również wykorzystywane zaawansowane symulatory pacjenta. Podczas zajęć symulacji niskiej wierności uczestnicy korzystają z tańszych w eksploatacji trenażerów, czyli prostych fantomów, przeznaczonych do ćwiczeń konkretnej umiejętności (kończyna górna do nauki zakładania dostępu dożylnego, głowa do przyrządowego udrażniania dróg oddechowych itp.).